czwartek, 22 września 2011

Słowo wstępne

      Jestem nowy w tym jakże wspaniałym mieście królów Polski. Wcześniej miałem już styczność z dużymi miastami jednak teraz jestem po raz pierwszy na własną rękę, bez mamusi i tatusia... może to i lepiej. Ja wole. Z tego powodu też w trybie natychmiastowym opuściłem swoje rodzinne miasto i udałem się w miejsce moich przeszłych studiów już końcem lipca. W celu zarobkowym oraz poznania miasta, nie ukrywam też, że picie na umór bez doglądu zwierzchników również było argumentem za.
      Jestem na ogół spokojny chyba, że coś mnie wkurwia. Dlatego też uciekłem z ciepłego kurwi-dołka jaki od 19 lat był mi schronieniem pod skrzydłami zajebiście troskliwych rodziców. W Krakowie jestem już prawie dwa miesiące więc wiem gdzie jest Wawel, jednak dopiero teraz udało mi się uzyskać dostęp do internetu... w moim własnym mieszkaniu (drugim już zaznaczam).
    To niepierwszy mój blog ale na pewno pierwszy z jakimkolwiek pomysłem. Zawarte w nim będą tematy z życia... choć może nie koniecznie. Wszystko wyjdzie w praniu (do prania wrócę w następnych postach)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz